piątek, 31 października 2014

Hubertus 2014

W tym roku również wzięłam udział w Hubertusie.
BYły zawody skokowe w których wzięłam udział -byłam przerażona dostałam.....Nelsona
Myślę sobie ...koszmar nie damy rady.
Ale jak się okazało daliśmy rade zajeliśmy 3  miejsce egzekwo z taką jedną dziewczyną.
Potem była pogoń za lisem było naprawdę fajnie , mimo że zimno.
Ale wróciłam do domu z pamiatką , podkową przyczepioną do ładnie ozdobionej podstawki, ślicznie to wygladało.
Jestem bardzo zadowolona z Hubertusa.
Teraz mamy duzo nauki i to z  najgorszych przedmiotów.
W między czasie zajmuje sie psami, królikami i szynszylem.

                                                                                                                         Pozdrawiam
                                                                                                                        Paulina

niedziela, 14 września 2014

Pierwsze zawody na Dolcze

Dziś zaliczyłam swoje pierwsze zawody na Dolcze.
Około 10.00 pojechałam do stajni. Co prawda zawody
zaczynały się o 13.00 ale chciałam porządnie przygotować
swojego konia. Na miejscu okazało się, że startuję na Dolcze.
Jechała też na niej córka jej właścicielki. Więc sprzęt był już
przygotowany. Zabrałam się za robienie koreczków. Gdy
skończyłam musiałam iść się przebrać w białe bryczesy i 
zaczęłyśmy siodłać Dolcze. Najpierw ja na nią wsiadłam i
ją  postępowałam i pokłusowałam potem sobie skoczyłam
dwie przeszkody. Potem wsiadła koleżanka. Jako pierwsza
startowała moja koleżanka. Gdy nadszedł czas na mnie to
przed startem tak mocno trzymałam pięty w dół, aż mi noga
zdrętwiała. A serce strasznie mi waliło ze stresu. Gdy wywołali
mnie na parku ukłoniłam się przed sędzią i zabrałam do roboty.
Parkur pokonałyśmy bardzo szybko i bez żadnych punktów karnych 
(był to konkurs zwykły). Pozostało nam czekać na wyniki. W 
końcu wszyscy zawodnicy zostali wywołani do dekoracji. Okazało
się, że zajęłyśmy z Dolcze PIERWSZE miejsce. Byłam szczęśliwa.
Dostałyśmy folo i przejechałyśmy rundę honorową niestety w kłusie
aby nie męczyć już koni. Dziękuję tym wszystkim, którzy trzymali
za mnie kciuki.
Pozdrawiam,
Justyna 

piątek, 12 września 2014

Treningi skokowe na Dolcze

Hejka w środę i dziś miałam treningi skokowe na Dolcze.
Skoki były super ale w czwartek bolały mnie ręce od trzymania
Dolcze, żeby nie pędziła na przeszkodę. Nawet udało się nam
przejechać bez błędnie parkur co jest dla mnie wyczynem.
Dziś też musiałam ją trzymać przed i po przeszkodzie. Pani
trener mówi, że nieźle sobie radzę. W niedziele będą u nas w 
stajni zawody szkółkowe. Oczywiście startuję. Jeszcze nie wiem
na kim, bo pani trener się zastanawia czy dać mi Polę czy Dolcze.
Trzymajcie za mnie kciuki w niedzielę od 13 do około 15. Jak
wrócę to napiszę wam jak mi poszło. 
:)

Zapraszam na stronę Misi:
https://www.facebook.com/klaczMisiaija2004?fref=ts

Justyna :p

Treningi skokowe na Misi i Locie

Cześć! W zeszłą sobotę odbyły się dwa treningi
skokowe. Jeden był Loty a drugi Misi. Razem z
Pauliną poskakałyśmy sobie na obydwóch konikach.
Lota po długiej przerwie skakała i dlatego były to duże
skoki na małych przeszkodach lub najazdy z kłusa zamiast
galopu ale jakoś dałyśmy radę. Na Misi jeździła taka dziewczyna
co czasami przyjeżdża. Rozstępowała ją, pokłusowała i rozgalopowała.
Potem my z Pauliną trochę poskakałyśmy i pozwoliłyśmy dalej koleżance
rozstępować konia. To były fajne treningi.

Zapraszam na stronkę Misi:
https://www.facebook.com/klaczMisiaija2004?fref=ts

Pozdrawiamy
Justyna z Pauliną

Trening na Poli

Hej wszystkim. W zeszłym tygodniu w srodę
miałam trening na Poli. Przepraszam, że dopiero 
teraz o tym pisze ale wcześniej nie miałam czasu.
To była jazda ujeżdżeniowa ale miałam też małe
skoki. Trenowałyśmy ósemkę w kłusie ćwiczebnym
i skoki przez taka małą przeszkodę w dwie strony 
też coś w rodzaju ósemki. Pola trochę pędziła 
ale jakoś poszło. Paulina ostatnio pisze o wszystkim
innym tylko nie o koniach ale to wynika z tego,że
po prostu ostatnio mało jeździ. Ok już się nie czepiam.

Serdecznie zapraszam na nowo założoną stronkę Misi:
 https://www.facebook.com/klaczMisiaija2004?fref=ts
Tam będzie na bieżąco pisane co się u nas dzieje :)
Zachęcam do klikania "Lubię to" i obserwowania.
Polecajcie znajomym. Dla waszego info link będzie
się powtarzał  w kolejnych postach dla nowo do nas
przybyłych.

Dzięki za uwagę,
Justyna

czwartek, 4 września 2014

Zagraniczna szkółka i nie tylko

Hej
Byłam pod koniec wakacji za granicą 
i tylko w Chorwacji była szkółka , ludzie 
jechali sobie w terenie.
Są tam piękne plaże, chociaż kamieniste.
Palmy i wgl , a jak ciepło w jeden dzień było powyżej 30 stopni a tak to od 25 wzwyż.
Jak przyjechałam do Polski to deszcz i tłumaczenie :Sorry taki mamy klimat.
Wyobrażacie sobie tam jak galopujecie po plaży? 
Ja w sumie nie bo za silne fale i wszędzie kamienie i ślisko ale tu jest za to plus dla Polski bo u nas można galopowac na plaży bo są piaszczyste.
Oderwałam trochę temat koni, nie przypadkowo  poprostu nie chcemy żeby było monotonnie o czym wspominałam w jednym z poprzednich postów.
Wejdźmy trochę bardziej w sprawy oczywiste : zaczeła się szkoła
mianowicie zbliża się czas kiedy w końcu pojade do stajni przed zimą , może pojade jeszcze kilka razy.
Przez ostatni czas nie byłam w stajni bo jak wspominałam jeździlam z jedną z moich przyjaciółek na wycieczki.
Tak więc niedługo skończy się sezon skuterowo, motorowo, rowerowy i trzeba bedzie zacząć jeździć konno , czemu dopiero na zimę ? W sumie takie długie przerwy mi się nie zdarzają to jest chyba pierwsza aż taka długa , a dlatego w zimie bo wtedy nie da się jeździć wyżej wymienionymi pojazdami wiec co można robić na wycieczki sobie już nie pojeżdże.
Nie wiem jakie wy macie ceny w szkółkach ale ja mam 35 zł za jazde ujeżdżeniową ,skokową i teren chyba też jest w tej cenie , ale jazdy można też odpracowac , Justyna ma nieco gorzej niż ja bo u niej w stajni nie można odpracowac jazd a lekcja jest droższa ale jak ktoś się już przyzwyczai to co poradzić.
a teraz kilka ciekawostek:
Najładniejszy ogier jakiego widziałam:
-na żywo: Cedrus
na zdjęciach :Ciuciu  i Armas Avellano VII PRE
nie miałam okazji zobaczyć ich na żywo,nie mniej mam nadzieję że kiedyś ich zobacze.
 Najładniejsza klacz widziana na żywo ( tu Justyna pewnie się Fochnie):Fiona z mojej szkółki i Gracja oraz Blondyna bo ja lubie małe konie i duże ale musza byc puszyste.
A na zdjeciach :jakos tak nie ma
Z wałachów będzie więcej:
Na żywo:Lumpek,Poslik, 
na zdjeciach : też jakos nie ma (chyba)
na ogół nie ma dla mnie różnicy czy wałach czy klacz , jak jest ogier to zależy jaki
To chyba wszystko macie dużo do czytania :)
                                                                                                                              Pozdrawiam Paulina

poniedziałek, 1 września 2014

Wyjazd do babci

Hej wszystkim przepraszam, że tak długo nie pisałam.
Wyjechałam na tydzień do babci. Tam chodziłam do takiej
fajnej stajni. Miałam 3 jazdy. Pierwsza była skokowa na 
koniu imieniem Maks. Maks świetnie skacze. Na początku
 trochę mi nie szło ale potem było już coraz lepiej na koniec 
jazdy pani trener mnie pochwaliła. Następną jazdę miałam 
na Tofiku. Także trening skokowy. Tofik na początku jazdy
 mi brykał więc musiałam zejść i stępować go "w ręce".
Gdy odjechała bryczka uspokoił się. Zaczęliśmy kłus a
potem galop. Nadszedł czas na skoki i były bardzo fajne.
Szło mi dobrze. Ostatnia jazda to ujeżdżeniowa ponieważ
padało i zrobiło się takie błoto, że nie szło skakać również
na Tofiku. Tym razem Tofik wywiózł mnie z padoku prosto
pod stajnię za innymi końmi, które skończyły. Wtedy akurat
kłusowałam bez strzemion nagle się zerwał galopem i ruszył
w stronę stajni. Nie spadłam ale nie mogłam go też zatrzymać.
Stanął dopiero pod samą stajnią. Wróciłam na padok i trening
trwał dalej. To były naprawdę fajne jazdy, fajne konie i poznałam
nowych fajnych ludzi.
Zdjęcia w galerii.
:)

Pozdrawiam Justyna