Hej w czwartek byłyśmy z Pauliną w naszej stajni
na lekcji. Paulina miała jazdę na Nelsonie z okazji
urodzin a ja na Dolcze. Najpierw wyszczotkowałyśmy
konie a potem udałyśmy się na lonżownik. Rozstępowanie
potem kłus. Następnie kłus anglezowany i ćwiczebny bez
strzemion. Galopy i rozstępowanie. Paulina i Nelson tego
dnia byli jacyś przymuleni. W kłusie Nelson przechodził do
stępa. Nie chciał zagalopować ale potem jednak tak. Dolcze
chodziła ok była bardzo żywa. Jazda była spoko ale szkoda,
że nie było skoków.
Pozdrowienia,
Justyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz