Hej
Pojechałyśmy wczoraj do koników i wzięłyśmy w teren Blondynę i Lotę,
dwa płoszące się konie :)
W terenie koniki się nie płoszyły,
ale za to Blondyna ile energii miała,
a że ten koń jest specyficzny bo
jak się wstanie w siodle i upuści to zaczyna kłusować to teren był bardzo udany.
Blondyna to bardzo fajny konik, taki puszysty ;)
Wróciliśmy z tereniku rozsiodłałyśmy i wprowadziłyśmy konie.
Wtedy wyprowadziłyśmy Misię i ją uczesałam , wyszczotkowałam , wyczyściłam.
Osiodłałyśmy ją i oprowadziłyśmy taka dziewczynkę a potem jej siostrę i wzięłyśmy Misię na trening.
Ja ją rozkłusowałam , rozstępowałam i zaczęłyśmy skoki - miały ok 40 cm
Pierwsze przeszkody ja skakałam a potem Justyna , zdjęcia będą w galerii ze skoków , rozkłusowania i rozstępowania.
Po skokach ją rozsiodłałyśmy i wprowadziłyśmy.
Pozdrawiamy Paulina i Justyna
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz